Skálmöld

Ten zespół pokazuje, jak daleko można dojść, gdy działasz razem z przyjacielem. Początek ich historii to rok 2009, gdy Snæbjörn Ragnarsson i Björgvin Sigurðsson – znający się jak łyse konie i grający razem w najróżniejszych składach – uznali, że założą Skálmöld jako czysto hobbystyczny zespół. Zero zobowiązań, oczekiwań ani niczego takiego. Po zgarnięciu pełnej ekipy panowie zmienili zdanie i chcieli czym prędzej nagrać debiutancki album. Był nim „Baldur” wydany w 2010 roku. Chwytliwy, a jednak osobliwy wikingowy folk metal w wykonaniu znajomych z Reykjaviku mało komu przeszedł pod radarem. Dowodzi tego choćby fakt, że ledwie kilka miesięcy po premierze krążka zespół podpisał papiery z powszechnie znaną Napalm Records. Pod skrzydłami austriackiej wytwórni wojowie z północy puścili w świat drugą płytę, „Börn Loka”, i od tamtego momentu zespół w zasadzie nie mają problemu z rozpoznawalnością. Rosną z dnia na dzień. Już w 2013 grupa zagrała serię z cieszącą się ogromnym narodowym szacunkiem Islandzką Orkiestrą Symfoniczną, co tylko pokazuje, jak szybko i szeroko się rozrosła. W dalszych latach Islandczycy wydawali coraz doskonalsze materiały i koncertowali w coraz większych lokalach. Mimo tego, w 2019 zdecydowali się na przerwę, z której wrócili w 2023 r. Właśnie wtedy wydali swój ostatni jak dotąd krążek, „Ydalir”.