Sznur

Sznur = black metal przesiąknięty złem, nienawiścią do człowieka i wszystkim, co najgorsze, a jednocześnie jest w tym do bólu „nasz” za sprawą atmosfery czy przekazu lirycznego. Bo ten dolnośląski zespół może i ma riffy niczym Darkthrone czy Satyricon, może nawiązuje do tradycji drugiej fali nurtu, ale jeśli chodzi o otoczkę mamy tu Polskę na 100% – mniej więcej taką, jaką przedstawia Odraza, czyli utopioną w wódce, walających się po chodniku petach i osiedlowej szarzyźnie. Polecamy – koncertowo jest to ekwiwalent oberwania w zęby w ciemnej uliczce.

Historia:

Data narodzin dolnośląskiego Sznura to 2017 rok – początkowo ansambl działał wyłącznie jako solowy projekt Setha (znanego z Moontower). Nie dziwi więc, że debiutancki album z 2018 to przedsięwzięcie zrealizowane wyłącznie przez niego samego. Niemniej już w 2019 projekt przekształcił się w pełnoprawny zespół. Black metal w wykonaniu podopiecznych Godz ov War od początku polega z grubsza na tym samym – hołduje drugiej fali gatunku, okazjonalnie schodząc w terytoria punkowe lub, dla przeciwwagi, doommetalowe. Następne trzy płyty formacji spotkały się bardzo dobrym przyjęciem, a ostatnia z nich, „Ludzina” pojawiła się nawet na liście najlepszych polskich metalowych krążków z 2023 sporządzonej przez Gazetę Wyborczą.

Dyskografia:

Pełne albumy:

Sznur, 2018
Zabić się będąc martwym, 2019
Dom człowieka, 2021
Ludzina, 2023